Sangiovese. Poznajmy odmiany
Sangiovese to odmiana, której uprawy w 97% znajdują się we Włoszech. Pozostałe miejsca, w których się ją uprawia w zauważalnych ilościach to USA (2% areału) i Australia (1% areału). Inne miejsca, jak Argentyna, Chile, Francja czy Izrael to już ledwo zauważalne liczby. Co za tym idzie, Sangiovese możemy uznać po prostu za odmianę włoską. Tym bardziej, że w samych Włoszech sadzi się ją najczęściej z czerwonych odmian.
Co to jest Sangiovese
Szczep pochodzi ze środkowych Włoch, jest najpewniej potomkiem starożytnych odmian ciliegiolo i calabrese montenuovo. Nazwa łączy najpewniej dwa łacińskie wyrazy sanguis Jovis, co oznacza krew Jowisza. Potwierdza to chyba rolę, jaką odgrywa Sangiovese we włoskim winiarstwie – i to nie tylko w jego historii, ale i dziś.
Obecnie przecież mnóstwo kluczowych win, winiarskich marek, to synonim Sangiovese, jak choćby Chianti czy Chianti Classico, Morellino czy Brunello. Winiarstwo Toskanii opiera się w zupełności na Sangiovese.
Szczep dojrzewa późno, stosunkowo drobne owoce mają cienką skórkę, dlatego jest podatny na gnicie. Zbyt duża, nieograniczana wydajność upraw Sangiovese powoduje, że wina mają zbyt wysoką kwasowość i są mało skoncentrowane. Dlatego hodowcy tej odmiany ograniczają wydajność bez wahania.
Jeśli chodzi o smak win zrobionych z Sangiovese, to rozróżnić można dwa zasadnicze typy: młode i owocowe oraz długo starzone i balsamiczne. Te pierwsze to wina żywe, o dość wyraźnej kwasowości, wiśniowo-czereśniowe, z nutami leśnych owoców, a czasem liści pomidorów i ziół. Solidnie leżakowane w dębie Sangiovese to już obok dzikich malin, śliwek i owocowej bazy, nuty grzybowo-ziemiste i balsamiczne, czasem smażone. Tak rysuje się podstawowy podział tych win.
Najbardziej znane wina zrobione z Sangiovese to toskańskie perły
Brunello di Montalcino DOCG
– w tej apelacji dozwolona jest wyłącznie uprawa Sangiovese. Producenci uprawiają winorośl na stokach nieczynnego wulkanu, a lokalny klon Sangiovese nazywa się właśnie Brunello. Nazwa Brunello di Montalcino zobowiązuje producenta do leżakowania wina przez 2 lata w beczkach dębowych. To sprawia, że jest ono trunkiem o niezwykłej głębi. Brunello to także jedno z win o bardzo długim potencjale starzenia. W dobrych warunkach może leżeć dziesiątki lat. Niektóre egzemplarze pewnie zdołają wytrwać 100 lat.
Vino Nobile di Montepulciano DOCG
– tu można już dodać do Sangiovese (musi stanowić 70% wina) jakieś inne lokalne odmiany. Wino leżakuje minimum 12 miesięcy w beczkach i drugie tyle w butelkach. Wersja Riserva wymaga łącznie 36 miesięcy leżakowania. Winiarze nie lubią do tego używać małych dębowych beczek typu barriques, ponieważ w Vino Nobile tostowo-waniliowe nuty nie są pożądane.
Chianti DOCG
– to oczywiście najpopularniejsza toskańska marka. Wina tak oznaczone mogą być całkiem owocowe i bardzo potężne, ale te drugie to zwykle Chianti Classico Riserva DOCG. W Chianti trzeba użyć minimum 70% Sangiovese, uzupełniające odmiany są ściśle określone prawem. Jeśli chodzi o czas leżakowania, to oczywiście zależy od konkretnych lokacji oraz oznaczeń dodatkowych na etykiecie. Dla przykładu: riserva oznacza co najmniej 2-letnie starzenie; podobszar Rufina czy Colli Fiorentini wymagają także 2 lat starzenia, przy tym 6 miesięcy musi być przeprowadzonych w drewnianych beczkach; dla podobszaru Colli Senesi okres w drewnie musi wynosić co najmniej 8 miesięcy, do którego należy dodać co najmniej 4 miesiące starzenia w butelce. I choćby z tego powodu bardzo trudno jest określić smak Chianti.
Owocowe, podstawowe Chianti DOCG bez żadnych dodatkowych oznaczeń to po prostu zwykłe, owocowe wino o nutach wiśniowych, czereśniowych z dodatkiem przypraw, ziół, wyraźnymi taninami, czasem trochę pikantne. Wachlarz możliwości otwiera się dopiero przy Chianti Classico, konkretnych podobszarach uwzględnionych na etykiecie, a następnie przy winach długo leżakowanych z oznaczeniem riserva.
Hitowe wina
Są oczywiście jeszcze takie hity jak Morellino di Scansano, które od kilku czy kilkunastu lat robi zawrotną karierę. I jest jeszcze coś, co nie mieści w ramach tradycyjnych apelacji toskańskich, czyli Supertoskany. Są to wina, które nie spełniają wymogów apelacji takich jak Chianti, Vino Nobile czy całego szeregu innych, które obowiązują na terenie ich powstawania, ale są to wina wybitnej jakości. W ten sposób powstają znakomite Cabernety albo Cabernet-Sangiovese, na terenie, gdzie trzeba użyć minimum 70% Sangiovese, żeby móc wino nazwać zgodnie z zasadami lokalnego prawa winiarskiego. Wielu producentów, którzy odważyli się na taki “wyskok” to obecnie czołówka producencka. Supertoskany są drogie, mają tylko oznaczenie regionalnego wina IGP, a traktowane są często z niemal nabożną czcią. Wystarczy wspomnieć winie Sassicaia robionym przez Tenuta San Guido – to naprawdę wspaniała rzecz. I nieprzyzwoicie droga.
Jeśli zaś chodzi o zwykłe, podstawowe, niedrogie, a czasem całkiem tanie wina robione z odmiany Sangiovese, to nawet półki w marketach mają sporo do zaproponowania. Gwarantem jakości jest wtedy głównie producent. Bez znaczenia skąd pochodzi wino, czy to Toskania, Lacjum, Marche, Umbria czy Abruzja. W każdym z tych regionów powstają i świetne, i całkiem byle jakie Sangiovese IGP. Nasze abruzyjskie Tenuta Giglio Terre di Chieti IGP Sangiovese polecamy zawsze z całą odpowiedzialnością.