Wino i szarlotka
Prośba klienta o dobranie wina do szarlotki natchnęła mnie do poszukiwań. W ten sposób okazało się, że scheurebe w wersji spätlese, zwane w Austrii sämling 8, to strzał w dziesiątkę. Bardzo aromatyczne wdzięczne, o umiarkowanej słodyczy, dobrej równowadze cukru i kwasu, to naprawdę dobrze się sprawdziło. Ale przecież szarlotkę jadamy nie raz nie dwa, a wino chciałoby się zmienić. I co by tu począć. Pomyślałam, że muskaty i gewürztraminer to rewiry, w których powinnam się poruszać, kiedy przed oczami pachnąca cynamonem słodko-kwaśna szarlotka. Korzenne nuty gewürztraminera o jest to. Miodowe aromaty muskata też się sprawdzą. Gewurztraminer powinien być jednak z późno zbieranych gron, znaczy się typu spätlese a jeśli komuś słodyczy trzeba więcej, to Tramín červený bobuľový výber, czyli właśnie gewürztraminer – słowacki przechrzta. To wino w stylu niemieckich czy austriackich auslese z ta tylko różnicą, że na auslese nadają się grona przejrzałe, w tym porażone szlachetną pleśnią (ale niekoniecznie), a tu, winogrona są po prostu ręcznie przebierane, bardzo dojrzałe, z wysokim cukrem, po odrzuceniu wszelkich niedojrzałych owoców. Wino pachnie pięknie, przebije się więc przez szarlotkowy cynamon – to pewne.
Fenomenalnym połączeniem będzie także szarlotka i Sauvignon Blanc LH, czyli późno zbierany. skoncentrowany, aromatyczny, ze skórka pomarańczową i dojrzałymi brzoskwiniami w tle, z nutami korzennymi i cudownie smaczną kwasowością. I tak możemy sobie odmieniać te szarlotkę.
Ostatnim pomysłem bardziej letnim, był Morio-Muskat z Nadrenii od Weingut Riffel. I niech Was nazwa nie zmyli – ten podstępnie ochrzczony szczep nie ma nic wspólnego z rodzina muskatów. Twórca – Peter Morio – nazwał go tak tylko ze względu na aromatyczny charakter, a może też po to, żeby męczyć sprzedawców wina i pokazywać im, że mogą się uczyć i uczyć, a wciąż o winie będą wiedzieć tyle, co nic, a każdym razie na pewno za mało.
A Morio-Muskat to krzyżówka silvanera i pinot blanc (weissburgunder), tak dla jasności….
.