Gewürztraminer. Poznajmy odmiany
To nawet mnie dziwi, że do tej pory odmiana Gewürztraminer nie była tu u nas opisywana. To dziwne z wielu względów. Jest to szczep znany, lubiany, a nade wszystko zapamiętywalny nawet przez tych, którzy nie lubią aromatycznych win. Po prostu Gewürza pamiętamy, nawet, jeśli nie jest to nasz ulubiony typ wina.
Gewürztraminer jest wyjątkowy pod wieloma względami. Na początek dlatego, że jest jedną z tych niewielu odmian (jak Pinot Grigio na przykład), z których robi się wina białe, choć skórki gron mają często ciemnoróżowy kolor. Po drugie, nawet wytrawne Gewurze nie sprawiają wrażenia wytrawnych.
Skąd się wziął
Pochodzenie naszego bohatera jest nadal niejasne. Może być on bowiem mutacją czerwonego Tramina (Savagnin Rose) i pochodzić z południowo-zachodnich Niemiec. Inne teorie mówią o pochodzeniu włoskim – miałaby o tym świadczyć nazwa pochodząca od miejscowości Tramin (Trameno) w prowincji Bolzano.
Gdzie rośnie teraz
Tak czy owak obecnie Gewurztraminer kojarzy się jednoznacznie z Alzacją, choć stanowi tu mniej niż 5% areału. Do Alzacji przybył z niemieckiego regionu Pfalz, który z Alzacją bezpośrednio sąsiaduje. Obecnie uprawia się Gewürztraminera w obu wyżej wspomnianych regionach, a także w innych regionach niemieckich. Ponadto dobrze rośnie w Austrii, Czechach i Słowacji, w północnych Włoszech. Chętnie sadzą go także producenci z cieplejszych regionów: Hiszpanii, Nowej Zelandii, Chile czy USA. Pewne jest jednak, że Gewürztraminer woli niezbyt gorący klimat. Dlatego punktem odniesienia dla winiarzy Nowego Świata są wzorcowe wina z tej aromatycznej odmiany pochodzące z Alzacji, Pfalz czy Austrii. Pamiętać trzeba, że gliniaste gleby i klimat Alzacji bardzo sprzyjają rozwojowi tego szczepu. Co za tym idzie, Gewürztraminer należy tu do piątki szlachetnych odmian, które mogą być produkowane na najwyższym poziomie, czyli Alsace Grand Cru.
Cechy
Najbardziej charakterystyczną cechą Tramina jest jego intensywny aromat. Dominują w nim: liczi, konfitura z róży, tropikalne owoce, kwiaty oraz przyprawy (imbir, cynamon, muszkat). Przy tym wszystkim wina te mają zwykle niską kwasowość, a często celowo produkowane są z późno zbieranych gron, czasem dotkniętych szlachetną pleśnią. Są wtedy super-skoncentrowane, bardzo intensywne, co nie zawsze musi być zaletą – wszystkie cechy odmiany uderzają ze zdwojoną czy zwielokrotniona siłą. To już tylko dla wielbicieli gatunku.
Pomijając jednak nieudane wersje (przesłodzone, sprawiające wrażenie perfumowanych), dobrze zrobiony Gewürztraminer z Trydentu, Pfalzu (Palatynatu) czy Alzacji zapada w pamięć. Zachwyca bogactwem aromatu i smaku. Znakomicie rozwija się w kieliszku. Zaskakuje z każdym następnym łykiem. Takie lubimy.