Wino Nero d’Avola. Poznajmy odmiany.
Nero d’Avola to odmiana znana z Sycylii. Każdy, kto był tam na wakacjach i pije wino, musiał go kosztować. To po prostu sycylijska specjalność. Szczególnie polubią go wielbiciele południowych Cabernetów czy Shiraza z Australii.
Skąd i gdzie?
Odmiana pochodzi najpewniej z Sycylii, rośnie obecnie głównie tam. Nazwa szczepu pochodzi najpewniej od miasta Avola na południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy. W średniowieczu kwitł w mieście handel, dlatego łatwo było spopularyzować odmianę na całej wyspie.
Na południu Włoch, szczególnie w Kalabrii, znana jest pod nazwą Calabrese. Nie zrobiła furory na świecie jak niektóre lokalne odmiany. Mimo to są śmiałkowie, którzy próbują ją zaadaptować w Kalifornii czy Australii. Nic to nie zmienia w ogólnym rozmieszczeniu upraw na świecie. 97% Nero to południe Włoch i Sycylia.
Co za typ?
Lubi gorąco, dlatego czasem przyrównuje się go do odmiany Syrah/Shiraz. Idealnie pasuje mu gorący śródziemnomorski klimat. Do niedawna był używany tylko do kupaży. Na szczęście dzięki takim mistrzom jak Planeta czy Donnafugata (co oni maja za etykiety!!!), Nero d’Avola stało się rozpoznawalną lokalna specjalnością.
Co oferuje wino zrobione z Nero?
Na początek piękny kolor. Potem nos atakują ciemne wiśnie, dojrzałe śliwki i lukrecja. Następnie uwodzi nutą tytoniu i papryczki. Kiedy jest wyleżakowane, oczywiście pachnie ciemna czekoladą, wanilią czy drewnem. Zwykle ma dość pokaźny alkohol. 13,5% to całkowite minimum, a standardem jest raczej 14,5%. Wielbiciele win południowych nie dziwią się tym cyfrom. Niewątpliwie taka jest tendencja w winiarstwie na całym świecie, ze wina mają teraz wyraźnie większa zawartość alkoholu.
Co oferuje Winnica?
Pamiętajmy, że nasza specjalnością pochodzącą z Sycylii są Marsale. Wybór jest niemały. Ale zapragnęliśmy też jakiegoś wina niewzmacnianego. Dlatego mamy od grudnia w swojej ofercie wino kupażowane: Auramadre Nero d’Avola – Cabernet. Szkoda oczywiście, że nie jest to 100% Nero. Ale też co to za butelka! Mocne, solidnie zbudowane, taninowe. Jak przystało na taką mieszankę. Do tego dochodzą jeżyny i wiśnie w likierze, niezbyt wysoki alkohol, jak na możliwości tego typu win. Konkludując: mamy naprawdę ciekawą pozycję na półce.